» Blog » MegaKonkurs #4
03-02-2007 03:31

MegaKonkurs #4

W działach: recki | Odsłony: 3

Nie ukrywam, że jestem zawiedziony. Etap z postaciami ikonicznymi okazał się bowiem niezbyt ciekawy! BNi są generalnie nieciekawi lub oparci na wyświechtanych kliszach.

Co więcej – nie pojawiły się noty dwóch settingów, którym kibicowałem, co oznacza dla nich natychmiastową dyskwalifikację. Szkoda, że autorzy Karthagii i Kurhanu nie wykazali więcej bojowego ducha. Miałem innych faworytów do wysiadki z megakonkursowego pociągu do sławy. [EDIT: hum, z forum MK wynika, ze nie chodzi o ducha autorów, tylko obsługę MK :->]

Drażni też obsługa konkursu. Który to już raz zdarza się, że tylko część notek rozpoczyna się podaniem informacji potrzebnych do głosowania? Czy nie dałoby się tego ujednolicić? Czy naprawdę te kilka kopiuj/wklej kosztuje tyle wysiłku? Tak samo – autorzy Technosphere zdecydowali się [i słusznie!] na spolszczenie nazwy – a w nazwie pliku z notką nadal widnieje angielska. I wreszcie - w momencie gdy pisze te słowa, nadal nie widać wyników trzeciego etapu i nie wiadomo kto wygrywa. Grrr.

I jeszcze i MKowym PRze. Shadenc dał na poltera wieść o 4tym etapie – chwała mu za ten przejaw rewolucyjnego ducha! Pojawia się jednak pytanie – dlaczego, do diaska, nie zadba o to sam Wódz?

Notka z recenzjami powstała w warunkach polowych – miałem fantazję wpaść w środku sesji do domu rodzinnego, a tu dostęp do kompa blokuje moje liczne rodzeństwo. Wydrukowałem więc wszystkie noty na papier i przeczytałem pod pierzyną kreśląc czarnym mazakiem. Oto co mi się objawiło [tym razem w kolejności czytania i nieco ostrzej]:

Beszamel – na tle pozostałych prac tę wyróżnia przede wszystkim jedna cecha – świetnie się ją czyta (nawet pomimo drobnej dłużyzny na początku życiorysu BJ). Gry słowne [Bolivar Jones jest dobry, ale Hańbal, ten jest genialny :-], ilustracja łącząca obie postacie ikoniczne, zabawne historyjki [jajo feniksa jako znicz – LOL] – wszystko to co w Beszamelu najlepsze. A do tego mnóstwo haczyków pozwalających użyć obu BNów w grze. Dobra, pochwaliłem, teraz się poczepiam. Bolivar IMHO balansuje na granicy bohatera-kradzieja opowieści. Taki BN, który pojawia się, odwala wszystko za wszystkich i znika, wygłaszając jakiś machowski tekst. Balansuje – bo przykłady jego użycia są zgrabne. Ale coś tam mi pobrzmiewa złowieszczo w tle. [Jeżeli to był zamierzony zabieg, to policzcie to Staroście na plus ;-]. Początek opowieści o Bolivarze ociera się też o totalny absurd [pożeranie krwiożerczych pomidorów – ojej] – IMHO trochę przeszarżowane. Na szczęście Hańba jest tych wad pozbawiony. Co do zamieszczenia pełnych statystyk – popieram, ale jak już robić, to robić porządnie. Wydaje mi się, że statyki tych dziesięciopoziomowych BNów są znacznie zaniżone. Bohater garnków z KP 14? No proszę Cię. Spotkanie z drużyną, choćby i 4go poziomu, ale dobrze wyposażoną, oznaczałby koniec tego bohatera. Tak samo przedmioty magiczne – wygląda jakbyś a tak sobie nimi sypnąć na odczepnego. I znów – magia – albo piszemy faktyczne nazwy czarów, albo wcale. [Choć żywiołak spożywczy koksi :-]. Tak czy owak notak jest świetna i Beszamel na pewno dostaje mój głos.

Inne Pieśni – notka dość hermetyczna. Ja IP czytałem, podobały się [polecam ;-], ale nawet mimo to ilość charakterystycznego słownictwa nieco przytłacza. Dobór ikon wydaje się być nad wyraz sensowny – mamy więc głównego złego [Maksym Rog] i supertajemniczą megamoc o nieokreślonej [czytaj – dowolnie kształtowalnej przez MG] motywacji [Ilea Okrutna]. Szkoda jednak, ze Hekaton wyłącza ze świata gry księżyc. Jak na notkę o Innych Pieśni RPG widzę tu sporo erpegowego mięska, choć jednocześnie brakuje tu jakiegoś pazura. Styl notki też nieco szwankuje [zwłaszcza przy końcu]. Jest nieźle, ale czy to wystarczy? Jest to zresztą pytanie które za każdym razem zadaję sobie podczas rozmyślań – czy tekst książki IP da się przełożyć w realia erpega.

Technosfera – Pierwszy fragment opowiada, jeżeli dobrze zrozumiałem, ;o) pierwszym Mentorze [facemaker zyskał polską nazwę? ;-] rasy outerronów. Ubolewam nieco nad formą opowiadania, ale rekompensuje ją klimat tekstu. Co prawda używanie caps locka jako podkreślenie osobowości Slide’a uważam za stylistyczną przesadę, ale fajna ilustracja (chcemy więcej!) nieźle to równoważy ;-). Druga postać ikoniczna to pierwszy człowiek pokolenia alfa. Pomysł jest prosty i genialny, przy którym Slide wygląda jak nieużyteczny dziwak. Wykonanie – również, zwłaszcza, ze jednocześnie autorzy opowiadają dalszą część historii uniwersum. Jak dla mnie - kolejna bardzo dobra notka.

Nemezis – świetny początek. Postać Kate znamy z jednego z poprzednich etapów, jej historia jest prosta, a treściwa, Encu ładnie operuje kontrastem. Zamysł przeznaczenia postaci też jest bardzo fajny – będzie on towarzyszyć czytelnikowi, ilustrując pewne określone fragmenty podręcznika. Cacy. Niestety drugi bohater – Kith – jest totalnie od czapy [Encu nam kith wciska ;oP]. Skoro mamy już jakiegos dobrego, przydałby się jakiś uniwersalny zły. Zamiast niego dostajemy łowcę na usługach Syndykatu. Mało ikoniczny, co zresztą zauważył sam autor. Czyli notka – miłe złego początki :-/ Szkoda, bo w końcu w którymś etapie chciałbym na Nemezis zagłosować ;-) Acha – jeszcze jedna uwaga – IMHO Kate powinna być zwana „Panią Sierżant” – w ten sposób nie pomyli się z sierżantem w drużynie graczy [ani jakimkolwiek innym].

Saran – krótko, celnie, treściwie. Sil atakuje pełnią dobrych pomysłów. Pierwszą postacią ikoniczną jest sama Saran – pustynia-kobieta – nieodgadniona i nieujarzmiona. Wariant Illei z IPrpg, ale jakoś bardziej do mnie przemawiający – może ze względu na centralne miejsce w settingu [w IP – szara eminencja]. Druga ikona – Jarha – jest z pozoru typowym mieszkańcem świata. Posłuży on jednak jako przewodnik po kartach podręcznika [czyli pomysł jak u Enca] – tym zabawniejszy, ze gdzie nie trafi ściąga na siebie kłopoty, samemu cudem ich unikając. Do tego sil wymienia kilka fajnych nazw znanych postaci z settingu [rozumiem, ze nie napisze o nich nic więcej, żeby nie przekroczyć limitu 2 ikon, tak? ;o]. Jak dla mnie – nawet pomimo stylu zgrzytającego w zębach jak piasek pustyni – notka etapu. Brawo!

Aerthia – Róża to superwałmywaczka, Joanny to super Indiana-Jones. Ona wpada w schemat potężnego BNa o nieznanych motywacjach, on jest tym BNem-kradziejem scen, co to zawsze wszystko odwali za Was. Tyle, jeżeli chodzi o szkielet fabularny, ale całość została opakowana całkiem ślicznym papierkiem. Posługując się stylem, który przywodzi na myśl Wydawnictwo Portal, autorzy ze stajni Auriego tworzą dwie postacie, które rzeczywiściemają jaja i moznaby ich użyć na sesji. W tekście jest dużo smakowitych patentów [potwór zamieniony w skały, krasnoludzkie 50 lat przewagi, tajemnicza motywacja Różny, czy gadka na wejście Johnnyego], a przedstawieni bohaterowie w istocie jawią się ikonami Aerthii. Jednakże ta notka nie przypadła mi do gustu. Tak jak w opisie Johnnyego mamy za duży natłok wydarzeń bez opisów [wyliczanka nazw jak u sila dwa etapy temu!], tak w Aerthii zaczęło się nagle mieścić straaasznie dużo konwencji. Mieliśmy trochę Indiany jonesa, trochę steampunka, trochę generic fantasty, trochę portal fantasty, a teraz dominuje – western. No na litość boską, wypadałoby się na coś zdecydować!

Schwarzkreuz – nie przypadła mi ta notka do gustu. Pierwszy bohater to superszpieg, który każe mi poważnie zawiesić niewiarę. Ma swoją gadkę, wszyscy go lubią i znają, podpada tym superzłym szpiegując tych superdfobrych. Tak papierowy, ze pewnie zostanie na kartach podręcznika nie przenosząc się do swiata realnych sesji. Drugi bohater ma jakaś niewiarygodną historię i także ciepri na tę samą chorobę – nie widzę odniesienia do potencjalnych BG. Zresztą – ja na razie nie widzę w ogóle tych postaci! I na tym S’68 traci.

Sigma – ło, Ci to się opisali :-] Dorobili też, co rzadkie, statystyki. Zacznę zatem od czepiania się ich. Skoro już są powinny być dorzeczne! Rzućcie okiem na pw Gnijącego – minimalna suma daje na moje oko 22, a tam stoi średnio 21 :-P Postacie wydają się też być nieco za słabo wyposażone jak na swój poziom. Postać elfki ma przydługą historię, która jest tam nie wiadomo po co, bo tak naprawdę fajnym patentem jest kamień kształtujący rzeczywistość [ to akurat ma duży potencjał i podoba mi się bardzo]. Gnijący za to ma bardzo dobry, pasujący do pojechanego klimatu settingu, koncept, szkoda, ze w moim odczuciu, nie co zmarnowany. Zmarnowany, bo niezbyt silnie odniesiono go do potencjalnych graczy. W ten sposób jest on tylko ciekawym BNem, a nie ikoną. Dobrym pomysłem było też związanie go z organizacją, ale dlaczego nie pociągnięto tego dalej robiąc go jakimś przemytnikiem? Podobał mi się jeszcze motyw z elfami pochodzącymi z różnych imperiów innych światów – każdy elf powinien mieć w świecie gry do opowiedzenia historię swojego imperium ze swojego świata ;-) IMHO notka w stylu – zmarnowany potencjał.

Krucjata – Zmusiłem się jednak do przeczytania notki, przymykając oko na styl autora oraz literówki i potknięcia językowe. Generalnie jest ot notka znośna. Są dwie postaci, które faktycznie mogą być ikonami settingu [nie jest to zbyt porywający setting, ale kij z tym :-P]. Jedna z nich jest królem, który wspiąłsię po władzę z nizin [czyli z 1go levelu ;-], druga to wieczny podróżnik [czyli typowy awanturnik]. Jeżeli miałbym coś zarzucić ich opisowi byłoby to – mało mięsa, dużo powtórzeń. Litanie wręcz zmyślonych nazw miejsc, które bohaterowie odwiedzili [niektóre odwiedzili wspólnie, wiec nazwa się powtarza ;o]. \I w końcu – jezlei decydujemy się na zamieszczanie statystyk to robimy to do końca, a nie - jedno na odwal się a drugie wcale :->

Historia Antiqua – humorystyczna ilustracja [humor… no nie z d*y, ale pokrewne], dwójka bohaterow z róznych poziomów społecznych i przeplatająca się opowieść o nich. Wykształcony cesarz i brutalny żołdak. Koncept niezły, ale pragnę przypomnieć, że nie jest to konkurs na dzieło literackie. Rozpiętość pochodzeń społecznych herosów – ikon [nota bene - brutalny półdebil ikoną?!] wykrzykuje – to bezie gra o caaałym społeczeństwie, społeczeństwie wszystkich. Jestem przeciwnikiem szerokiego targetu, wiec ode mnie minus. Nie ma też żadnych uwag metagrowych – jak dla mnie – taka sobie notka.

68 jaija – zdobywca pucharu za najbardziej zwalony tekst w tej edycji MK. ”Traktat o piciu”, którego jest autorem, stoi w każdym domu obok Pisma Świętego” Przeczytałem to i pomyślałem sobie – „To koniec!” x_x. Notka – sama w sobie jest zbudowana podobnie jak u sąsiada powyżej – dwie przeplatające się historie, fajna ilustracja na początku etc. W odróżnieniu od trocinowego HA sześćdziesiątka ósemka ma styl totalnie portalowy, szarża uchlanej husarii po lodowej tafli, bez koni. Klimacik w tym jakiś jest, ale użytku nie widzę bo dwaj BNi to super ochlej i super wyżynacz [ikony dla grających? :oP]. Wyobrażam sobie teraz 68 jako grę, w którą pyka się w nocy na jakimś chlejkonie, dla fanu. Zgadłem?

Trzecia epoka – ilustracja w porządku, notka bez sensu. Pierwsza ikona to modelka, która stracił twarz, cała jest w bliznach, robi sobie operacje plastyczne, szuka nieśmiertelności przez artefakty obcych, a także jest uwodzicielką i bożyszczem tłumów. Jest lepsza niż Tom Cruise, mówię Wam. Szyt, potrafię zawieszać niewiarę, ale to jest dla mnie nieco za trudne. Druga postać to szaman, który dostał złego tripa w krainie wiecznych łowów akurat akurat momencie, gdy świat trafił szlag. No, pomysl fajny, ale do jasnej Anielki – to ma być setting sf, czy o kowbojach i indianinach? U mnie – gała.

Agencja – ilustracje – ok. Dwójka bohaterów, którzy będą nas prowadzić po kartach podręcznika – jeden to pan wiem wszystko i powiem, gdy MG będzie chciał, druga to pani załatwiam armię USA w pojedynkę. Każą dość wysoko zawiesić niewiarę, ale jako koncepcja są dość spójni i nie jest to zrobione do końca źle. Nie pojawia się też znany z Schwarza problem – kim będą BG – BNi z agencji zdaję się być bliżej faktycznej sesji niż u konkurencji. Gdyby nie fakt, że mamy tu podwójne zapodawanie tego samego pomysłu w jednej notce – napisałbym, ze jest nieźle.

Kruczy Mit – Co ta notka ma wspólnego z poprzednimi trzema? W jakim sensie przedstawione postacie są ikoniczne? Dlaczego druga postać przemienia się w zbitkę beholdera z sokowirówką chaosu? Ja nie wiem. Nie wiem też, czy dobrą postacią ikoną będzie mutant, który obcina głowy wrogom, by potem konserwować je w oliwie. Blisko „Traktatu o piciu”, ale jednak nie udało się.

Vabank – SWAT z Ameryki na tajnych misjach w Europie to chyba trochę przegięcie, co? Notka jest nie do końca czytelna [momentami nie do końca chwytałem o co chodzi autorowi i jak zdania mają się do siebie]. Druga postać – superwałmywacz starej daty, jest nieco od czapy. Jego motywacja przypomina majaczenie szaleńca. Szkoda, ze nie było islamskich najemników-kamikadze.

Czas Rozliczenia – równie krótko jak sil, troszkę gorzej z treścią, though. Mimo iż czytałem go jako ostatniego, CzR nie był jednak tak do końca zły. Pierwszy bohater jest co prawda powtorka z rozrywki i moje zdanie o nim nie zmieniło się od poprzedniego etapu [blah, co za marnotrawstwo miejsca!], ale drugi z nich – zły władca 0 jest całkiem fajny. Co prawda mam wątpliwości do czego nawiązuje jego imię [Zelimar z Ochary – Zelmer w kolorze ochry, Chara=Mela, Scarlett O’Hara?], ale jego historia jest całkiem soczysta i mogłaby posłużyć jako napędzasz klimatu na sesji CzR [bardzo podobał mi się patent z Łowcami, którzy przepędzili go z jego własnego miasta]. Mam jednak wątpliwości co do ikoniczności tej postaci.


I to już wszyscy. Wątpliwości co do moich faworytów były tym razem mniejsze. Na pewno oddam głos na sila, który ujął mnie minimalizmem ;-] Saran +1. Markowi Staroście też się należy – tak naprawdę to jego notka ratuje ten etap MK – Beszamel +1. Na koniec zostaje mi wybór między Technosferą i Innymi Pieśniami. Ostatecznie mój esemes wpadnie na konto Technosfery – pomysł mają niebanalny i chciałbym, żeby się trochę podciągnęli w megakonkursowym rankingu. Pozdrawiam i do następnego etapu.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


15914

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dzięki za reckę!

Bolivar to wzór do naśladowania i ikona. Postać z opowieści i ilustracji. Na sesji może się pojawić TYLKO w taki sposób, by nie przesłaniać BG. Powinienem to zaznaczyć w tekście.

Z pomidorami pojechałem za daleko. W pierwszej wersji to były goryle :o)

Statystyki ssą i będą poprawione.

Co do organizacji konkursu - wygląda to nieciekawie. Coś ze sprawą trzeba będzie zrobić. Bez jakiegoś fałszywego zadęcia - jest mi głupio wobec ludzi, którzy głosują i muszą np. 4 dni czekać na wyniki.

Na plus - powstają naprawdę ciekawe autorki. Szkoda Kathargii, co? Może Peteru$ jeszcze zmieni zdanie.
03-02-2007 12:26
18

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Szkoda, bo w końcu w którymś etapie chciałbym na Nemezis zagłosować

Weź nie ściemniaj - gdybyś chciał zagłosować na Nemezis, zrobiłbyś to w II etapie :P

Odnośnie całego etapu, niestety w 95% się z Tobą zgadzam - większość konkursowych notek jest średnia lub kiepska. Wydaje mi się, że wynika to z prostej przyczyny: większość gier nie jest na tyle dokładnie rozpisana, by móc pochwalić się mającymi ręce i nogi postaciami ikonicznymi.

Marek +1 - organizacja konkursu przypomina mi "szarżę uchlanej husarii po lodowej tafli, bez koni" (że się posłużę słowami Duce'a). A, gratz za notkę, faktycznie rządzi w tym etapie. :)
03-02-2007 12:55
~Mike

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ocena lepsza niż się spodziewałem. Ta notka rodział się w wielkich bólach i do ostatnich chwil przed wysałniem.

Imie nie nawiązuje do niczego konkretnego. Po prostu wydawało mi sie właściwe dla takiego osobnika.
03-02-2007 12:58
Qball
   
Ocena:
0
Chwała Ci duce za te recki:)
I rzeczywiście się zgadzam że Beszamel rządzi w tym etapie.
A Ty Ence nie martw się, mój głos masz. Pomimo że Kith mi się nie podoba;)
03-02-2007 14:14
18

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Qball: postaram się w ramach rekompensaty wrzucić dodatkową postać na forum. Taką potężniejszą, na miarę Elminstera czy Drachenfelsa ;)
BTW, nie miałeś przypadkiem wrzucić notki w temacie o Nemezis? :>
03-02-2007 14:55
Qball
   
Ocena:
0
Miałem, ale mi się coś z mozillą popierniczyło i nie chciała mi wejść na forum. Teraz już nie mam czasu ale jak wszystko pójdzie bez zgrzytów to dziś nastąpi ta wiekopomna chwila :P
03-02-2007 15:06
kaduceusz
   
Ocena:
0
Enc
Weź nie ściemniaj - gdybyś chciał zagłosować na Nemezis, zrobiłbyś to w II etapie :P

Hy hy hy, no wtedy chciałem mniej :oP

MStarosta
Powinienem to zaznaczyć w tekście.

No, nie zaszkodziłoby. Wtedy byłoby idelanie :-]

Mike
Imie nie nawiązuje do niczego konkretnego. Po prostu wydawało mi sie właściwe dla takiego osobnika.

Oj przecież wiem :-P

Pozdro,
Duce
04-02-2007 21:57

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.