Megakonkurs X

Ostatni etap – rysunkowy. Kilka settingów już się od tej strony prezentowało, ale dla innych nadszedł czas próby. Czy wychodzą w nie obronną ręką? Gościnnie w recenzjach występuje Kasia ;-)

68RNR – cztery razy postacie plus raz lokacja. Trzy szkice plus dwie ukończone ilustracje. Powiem tak – o ile szkice pasowałyby do jakiegoś fanowskiego dodatku na sieci, to ukończone ilustracje mogłyby śmiało iść do w dowolnym dodatku do NS. Sześćdziesiątka ósemka – wychodzicie z MK z tarczą. :-)
Kasia: surowy minimalizm, cyberpunkowa fantazja.

Aerthia – właściwie nie wiadomo, o co chodzi. Na forum MK piszą, ze wysyłali notkę. Pierwsza z listy rzeczy do wyjaśnienia. EDIT: Aerthia była niezadowolona z jakości dostarczonych im grafik, więc wycofała się z konkursu, by uniknąć kompromitacji. Jakieś informacje nt. ewentulanych dalszych losów settingó, aerthańczycy?

Agencja – hmm, kilka zdjęć wrzucili chłopaki dla zbity. Kasia twierdzi, że ten przedostatni agent jest całkiem przystojny; ja z kolei uważam, że tej ostatniej kriczerze trzeba było odwrócić kolory [zaznaczcie sobie ilustrację i zobaczycie :-P]. Tak czy owak, koszulki powinny być Wasze :-P

Beszamel – krasnolud gadżeciarz, elfka z sanepidu, zamek w górach plus wyprawa na Bezkresny Archipelag [z mapą Beszamelu!]. Wszystkie rysunki są absolutnie czadowe, ale dopiero w ostatnim setting dostaje skrzydeł ;-) Ma tez uwagę – SNPID powinno brzmieć SNPD [jak LAPD ;-], a sam Sanepid powinien mieć główną siedzibę w mieście o inicjałach SN – tak dal zieji :-) Do tego – bardzo ładny rozkład stron. Prawie ebz słów, ale jakże wymownie. Mój faworyt 8-)
Kasia: Soczysta barwność, barwna wyrazistość wyraźnie wpływa na pozytywny odbiór całości. Krotko mówiąc zajebiiiste :-)

Historia Antiqua – Łaaa, moim zdanie czad! Para przeciwko potworowi, legionista, miasto, posąg ukryty w lesie oraz barbarzyński wojownik. Wszystkie ilustracje ładne, kolorowe, z jajem. Wielkie brawa. Zaraz po Beszamelu mój ulubiony zestaw :-)

Inne Pieśni - głupia sprawa, ale już nie uczestniczą w konkursie. Wyjaśnienie Hekatona zobaczycie tutaj. Szkoda, bardzo szkoda, zwłaszcza że po tym etapie przewodziły zestawieniu. Czekamy na rozwój sprawy.

Nemezis – planeta, dwa potworki, BN z giwerą i wieża korporacji Infinity. Do tego kilka słów o ilustracji i ilustratorze. Różne style, ale wszystkie prace na poziomie. Najbardziej do gustu przypadła mi ostatnia ilustracja [czad!]. Szkoda tylko, że Kaktus niczego nie skrobnął, leń jeden :-> Miłośnicy Nemezis powinni być zadowoleni.
Kasia: Ładne, zgrabne, technicznie bez zarzutu.

Saran – łopoczące na tle gór chorągwie, ziggurat wśród piasków, kotobestia, człowiek tunice i rydwan. Najlepsza pierwsza ilustracja, reszta balansująca na granicy przyzwoitości, ale sil nie musi się wstydzić ;-) Brawo za dobrnięcie tak daleko, mon :-)
Kasia: lubi kiedy jest pastelowo i ma sentyment do zigguratów

Stigma – Dominion, potyczka, laska-kapłanka- zabójca i miasto-wieża. Pierwsze dwa i ostatni – IMHO super. Obsceniczna laska już gorzej, ale zabójca po prostu zabójczy. Jednak mimo wszystko – ja jestem pozytywnie zaskoczony. Kasia też, choć ta gorsza para przyprawiła ją o prawdziwe spazmy śmiechu ;o) [szeptem – lepiej niż Saran IMHO ;-]

Technosfera – troszkę w klimatach Agencji, ale jednak bardziej świadomie i bez robienia sobie jaj. Pozdrowienia dla najbardziej intrygującego settingu pierwszego Megakonkursu i mam nadzieję – do zobaczenia i zagrania na jakimś konwencie :-)

Trzecia Epoka – pasują z braku rysowników. Notka pożegnalna tutaj. Pozdrówka i powodzenia w następnej edycji :-)

Vabank – pierwsza ilustracja jest bardzo fajna, co stwierdziliśmy z Kasią jednogłośnie. Szkoda, że inne nie poszły tym tropem i są po prostu słabe. No, jeszcze ten człowiek w specjalnym stroju się broni. Tak czy owak Gilbert zamyka listę settingów, którym udało się złożyć w terminie pełnych dziesięć notek.

Kilka zaskoczeń, kilka zawodów. Szkoda settingów, które nie zdobyły rysowników; ale przede wszystkim szkoda tego zamieszania z Innymi Pieśniami. Na ten moment pozostaje nam śledzić pojedynek Nemezis z Beszamelem. Moje ulubione gastrohumorystyczne fantasty jest w tarapatach.